|
Niecodzienne
spotkanie
Dom Weterana Polskiego w Nowym Jorku 4 czerwca 2008 r. był świadkiem niecodziennego spotkania. Otóż progi tej zasłużonej polskiej placówki na Manhattanie, przekroczyła p. Stanisława Chobian-Cheron, emerytowana lekarka mieszkająca na stałe w Nancy we Francji, autorka autobiograficznych wspomnień pt. Wędrowne maki. Na jej wizytę z ciekawością czekali weterani - b. żołnierze 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, którzy mieli za sobą przeżycia na zesłaniu w Kazachstanie w latach 1940-1942. Weterani zostali uprzedzeni, że p. Stanisława Chobian-Cheron ma też za sobą zesłanie w Kazachstanie, jednakże było w latach 1952-1955. Informację tę weterani przyjęli początkowo z pewnym niedowierzaniem, ale natychmiast wyrazili chęć spotkania się z niezwykłym gościem z Francji. Gdy ten moment nastąpił, dawni zesłańcy natychmiast znaleźli z przybyłym gościem wspólny język. Wyczuwało się tę niezwykłą nić porozumienia, jaka zazwyczaj łączy ludzi, którzy przeszli przez "nieludzką ziemię". Ich rozmowa była bardzo interesująca, nawet dla postronnego słuchacza. Weterani, jak i piszący te słowa, z wielka uwagą słuchali opowieści p. Stanisławy Chobian-Cheron o mało znanych faktach dotyczących wywózek Polaków z Kresów Wschodnich na Syberię, przeprowadzanych przez sowieckie NKWD w latach 50. ub. wieku. Pani Stanisława doświadczyła tego w 1952 r., kiedy to wywieziono ją z Wilna do Kazachstanu wraz z bratem Jankiem. Była wówczas studentką na przedostatnim roku medycyny na rosyjskim już wtedy Uniwersytecie Wileńskim. Weterani słuchając opowieści niezwykłego gościa, ciekawi byli jak wyglądała sowiecka rzeczywistość w Kazachstanie i Uzbekistanie 10 lat później, tj. od chwili, gdy oni w 1942 r. opuścili te tereny, odjeżdżając z armią polską gen. Władysława Andersa do Iranu. Dla obu stron rozmowa była niezmiernie interesująca, ponieważ zesłańczy los rzucił p. Stanisławę do wielu miejsc, które przed kilkudziesięciu laty leżały na tułaczym szlaku armii gen. Andersa, a które weterani dobrze pamiętają do dziś. Pani
Stanisława pochodziła z patriotycznej polskiej rodziny z Nowogródczyzny,
np. brat jej matki, Wiktor Korycki, był dowódcą 2. Brygady AK na Wileńszczyźnie.
Starsze rodzeństwo, siostry Helena i Anna oraz brat Franciszek, też byli
żołnierzami Armii Krajowej. Ojca straciła autorka "Wędrownych maków" jeszcze
przed wojną. W 1944 roku po tzw. wyzwoleniu, młodziutka Stanisława kontynuowała
naukę w szkole rosyjskiej, ponieważ polskich już nie było. W 1947 r. w
Iwiu na sowieckiej Białorusi zdała maturę i podjęła studia medyczne w Wilnie.
W 1949 r. jej matka zagrożona aresztowaniem, schroniła się z 7-letnim synem
Jankiem w Wilnie, zamieszkując u studiującej tam córki. W nowej sytuacji
Stanisława, aby utrzymać siebie, matkę i brata, musiała podjąć pracę w
pogotowiu ratunkowym, jednocześnie studiując. Tak przeżyli parę lat we
względnym spokoju. NKWD jednak nie zapomniało o jej matce, która w 1952
roku, jako 59-letnia, spracowana wdowa została aresztowana i skazana na
7 lat więzienia za
"kułactwo", tj. za to, że sama ciężko pracując prowadziła
własne gospodarstwo rolne, wynajmując czasami za opłatą ludzi do pomocy.
Po
powrocie do Polski p. Stanisława pracowała, jako lekarz w Warszawie i podnosiła
swoje kwalifikacje medyczne z zakresu chorób wewnętrznych i reumatologii.
W 1958 roku wyszła za mąż i wyjechała z mężem na Górny Śląsk do Tych, gdzie
kierowała rejonową przychodnią lekarską. Pomimo stałych nacisków, oboje
z mężem konsekwentnie odmawiali wstąpienia do partii komunistycznej - PZPR.
W 1970 roku skorzystali z nadarzającej się okazji i wyjechali do Francji,
gdzie poprosili o polityczny azyl. Po dwóch latach starań i różnych zabiegów
udało im się sprowadzić z Polski ich dwoje małoletnich dzieci, syna i córkę.
We Francji autorce nie było łatwo. Przez kilka lat uczyła się języka francuskiego
i studiowała medycynę w Nancy, jednocześnie pracując. Początkowo na stanowisku
pielęgniarki, później asystentki lekarza i wreszcie od 1975 roku, jako
samodzielny lekarz. W 1996 roku przeszła na zasłużoną emeryturę.
Dużą zaletą książki jest jej piękna kresowa polszczyzna, w jakiej autorka nie tylko opisuje przebieg kolejnych, często dramatycznych wydarzeń, ale ukazuje również swoje intensywne przeżycia duchowe towarzyszące tym wydarzeniom. Na uwagę zasługują również zamieszczone w książce kilkadziesiąt unikatowych fotografii z Wilna, Kazachstanu i Uzbekistanu z lat 1945-1955, pochodzących z rodzinnego archiwum autorki. Książkę
Stanisławy Chobian-Cheron pt. Wędrowne maki można zamawiać w Księgarni
Nowego Dziennika w Nowym Jorku, tel. 212-594-2386, e-mail: książki@dziennik.com
Opis
fotografii: Dr Stanisława Chobian-Cheron z weteranami ze SWAP, którzy byli
na zesłaniu w Kazachstanie. Od lewej: Kazimierz Rasiej, Eugeniusz Witt,
Antoni Chrościelewski i Wincenty Knapczyk.
Opis
fotografii: Dr Stanisława Chobian-Cheron z weteranami ze SWAP, którzy byli
na zesłaniu w Kazachstanie.
Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Okręg 2. 17 Irving Place New York, NY 10003 tel. 212-473-0580; fax: 212-982-2755 email: info@pava-swap.org PRZEJDŹ DO STRONY GŁÓWNEJ SWAP |