W
czasie transportu do Niemiec dokonał udanej ucieczki i powrócił w rodzinne
strony. W lutym 1940 opuścił okupowaną przez Niemców Wielkopolskę i przez
"zieloną granicę" przedostał się na Słowację a stamtąd na Węgry i
Jugosławię do tworzącej się Armii Polskej we Francji. Po upadku Francji
przedostaje się przez Hiszpanię i Portugalię do Wielkiej Brytanii, gdzie
trafia do Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej. W oddziałach tej
formacji we wrześniu 1944 brał udział w bitwie pod Arnhem (Holandia).
Alfred
Zając służbę wojskową w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie zakończył
w 1945 r. w randze porucznika. Po wojnie studiował fizykę na starym szkockim
Uniwersytecie St. Andrews. W 1949 r. wyemigrował do USA i osiedlił się
w Nowym Jorku. Tam też kontynuował studia z zakresu fizyki na New York
University.
W
1950 r. ożenił się z Dorotą Chmielowiec, b. łączniczką z Armii Krajowej.
Doczekali się dwóch synów Marka i Andrzeja.
W 1952
roku Alfred Zjąc ukończył studia na New York University, uzyskując tytuł
Master of Science in Phisics. Dalszą naukę kontynuował na Politechnic Institute
of Brooklyn, gdzie prowadził badania związane z promieniami Rentgena, stając
się z czasem wybitnym specjalistą w tym zakresie. W 1957 roku obronił doktorat
z fizyki. Przedmiot ten wykładał na kilku uczelnich wyższych: Politechnic
Institute of Brooklyn, Adelphia University, Hunter College; Hofstra University
i Queensborough Community College. Był promotorem wielu rozpraw doktorskich
przygotowywanych przez Jego studentów. W swoim dorobku naukowym prof. Alfred
Zając miał m. in. dwa znaczące opracowania: podręcznik analityki mechanicznej
pt. Basic Principles and Laws of Mechanics oraz podręcznik n/t optyki
(współautor prof. E. Hecht) pt. Optics, który przetłumaczony został
na obce języki: hiszpański i chiński.
Oprócz
fizyki wielką pasją prof. Alfreda Zająca była muzyka. Podczas wojny prowadził
polskie chóry wojskowe we Francji i Anglii. Po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych
śpiewał w męskim chórze "ECHO", działającym przy Związku Śpiewaków Polskich
w Nowym Jorku. Chór ten prowadził bezinteresownie przez 25 lat. Następnie
był dyrygentem działającego na Greenpoincie (Brooklyn, NY) chóru "HEJNAŁ",
który dał wiele koncertów występując przeważnie na polonijnych uroczystościach
patriotycznych i religijnych. Swoją działalność muzyczną Alfred Zając potraktował
bardzo poważnie. Po zrobieniu doktoratu z fizyki rozpoczął regularne studia
z zakresu muzyki, studiując przez 3 lata kompozycję, harmonizację itp.
Jego muzyczne zainteresowania zbieżne były z fizyką, dotyczyło to głównie
akustyki, z której później prowadził wykłady dla swoich studentów na uniwersytetach.
Inną
pasją prof. Alfreda Zająca było ...gotowanie. Traktował to zajęcie jako
znakomity relaks, z czego najbardziej zadowolona była jego żona Dorota,
która przez 35 lat pacowała w szkolnictwie polonijnym w Nowym Jorku, a
od 1985 roku jako pomoc biurowa w Stowarzyszeniu Weteranów Armii Polskiej
w Ameryce.
Profesorowi
Zającowi wielką radość sprawiała też praca przy hodowli pszczół we własnej
pasiece, którą założył obok swojego wiejskiego domku wypoczynkowego w Stanie
New York. Dzięki temu wielu Jego kolegów-weteranów miało szczęście przypomnieć
sobie smak prawdziwego, naturalnego miodu.
Od
1973 prof. Alfred Zając był członkiem Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej
w Ameryce. Należał do Placówki 123 SWAP w Maspeth, NY (później New York,
NY), gdzie przez ponad 30 lat pełnił funkcję skarbnika i brał czynny udział
w najważniejszych imprezach organizacyjnych. W 2001 r. na mocy uchwały
Sejmu RP, awansowany został do stopnia majora. W czasie pamiętnej "weterańskiej"
Parady Pułaskiego w Nowym Jorku w 2005 roku, prof. Alfred Zając ze względu
na zaawansowany wiek jechał na rydwanie Okręgu 2. SWAP, z którego pozdrawiał
tłumy publiczności.
Jego
śmierć 16 lipca 2007 r. była zaskoczeniem dla wszystkich znajomych i kolegów-weteranów.
Prof. Alfred Zając pochowany został na cmentarzu weterańskim w Amerykańskiej
Częstochowie, Doylestown, PA. Uroczystości pogrzebowe prowadził o. Krzysztof
Wieliczko, przeor Amerykańskiej Częstochowy, który sprawuje również godność
naczelnego kapelana SWAP. W imieniu weteranów ze SWAP pożegnali Zmarłego,
adiutant generalny SWAP kol. Eugeniusz Witt i komendant Placówki 123 SWAP
kol. Andrzej Pityński.
Cześć
Jego Pamięci!
Opracował:
Teofil Lachowicz |