Rada
SWAP i XX Bal Błękitny w Bridgeport, CT
W sobotę
16 października 2010 r. w siedzibie Placówki 24 SWAP w Bridgeport, CT,
miała miejsce Rada SWAP i Korpusu Pomocniczego Pań, podczas której urzędnicy
ZG SWAP oraz przybyli z USA i Kanady komendanci Okręgów i Placówek złożyli
sprawozdania z rocznej działalności. Wynika z nich jednoznacznie, że te
Placówki, które zdołały przyciągnąć do swoich szeregów przedstawicieli
młodego pokolenia, dynamicznie rozwijają się i wykazują największą aktywność.
Do takich wyróżniających się Placówek należą: Pl. 37 w Bostonie, MA; Pl.
81 w Trenton, NJ; Pl. 99 w Harrison, NJ; Pl. 111 w New Britain, CT; Pl.
114 w Toronto, ONT. Niestety, te Placówki, które nie zdołały przyciągnąć
w swoje szeregi nowych członków, powoli zamierają i kończą swoją działalność.
Dlatego ponowiono apel do przybyłych komendantów Placówek, aby wciąż podejmowali
wysiłki w tym kierunku, celem zapewnienia ciągłości organizacyjnej na następne
lata.
W
kilka godzin po zakończeniu obrad Rady SWAP odbył się w sali balowej Klubu
Białego Orła w Bridgeport, CT, jubileuszowy weterański XX Bal Błękitny.
Oficjalną część rozpoczęto zgodnie z rytuałem żołnierskim i przy dźwiękach
marsza wojskowego. Pod dowództwem kol. Anthony Domino z Placówki 99 SWAP
w Harrison, NJ, wprowadzono poczty sztandarowe, a za nimi postępowali honorowi
gości, weterani, Korpus Pomocniczy Pań i reprezentacja Zespołu Tanecznego
Orlęta. Ta kolorowa mozaika mundurów Wojska Polskiego i strojów organizacyjnych
SWAP prezentowała się doskonale. Najbardziej jednolity i stosunkowo duży
oddział wystawił Korpus Pomocniczy Pań, który w tym roku obchodzi swoje
85-lecie działalności. Wszystkie "korpusianki" pięknie prezentowały się
w swoich błękitnych pelerynach.
Po
odegraniu trzech hymnów narodowych (amerykańskiego, kanadyjskiego i polskiego)
uhonorowano jednominutową ciszą wszystkich żołnierzy polskich, którzy zginęli
za ojczyznę oraz zmarłych weteranów i "korpusianki".
Przeglądu
pocztów sztandarowych i pododdziałów dokonali: naczelny komendant SWAP
Wincenty Knapczyk, komandor podporucznik K. Szymański z polskiego attachatu
z Waszyngtonu i płk T. Kanasky - weteran US Marines, oraz Amenda Skelly
- uczestniczka wojny w Iraku.
Po
modlitwie odprawionej przez ks. proboszcza S. Morawskiego nastąpiło wręczenie
odznaczeń. Od prezydenta RP Krzyż Zesłańców Sybiru otrzymał kol. Wincenty
Knapczyk. Odznaczenia organizacyjne SWAP otrzymali następujący koledzy:
K. Olechowski, T. Lachowicz, M. Myśliwiec, S. Szydłowski, J. Czernisz,
S. Łupiński; oraz koleżanki: H. Szymankowska, J. Rożyńska, C. Wajszczuk,
H. Sobieszak, E. Szymczyk: M. Dawidek, E. Szymczuk i A. Goluzd.
Po
tej miłej ceremonii nastąpiły krótkie wystąpienia honorowych gości. W bardzo
życzliwych słowach adresowanych do weteranów i organizatorów przemówili:
konsul z Nowego Jorku Yorku - Przemysław Balcerzyk; reprezentat polskiego
attache z Waszygtonu - komandor ppor. K. Szymański; przedstawicielka
Związku Narodowego Polskiego - Irene Grabowy, oraz płk. T.
Kanasky i A. Skelly.
Naczelna
prezeska KPP Helena Knapczyk z okazji 85. rocznicy powstania KPP
przypomniała zarys działalności Korpusu, dziękując zarazem weteranom i
korpusiankom za dotychczasową współpracę. Wszystkie przemówienia zostały
przyjęte dużymi oklaskami.
Dla
relaksu wystąpił Zespół Taneczny Orlęta, który zaprezentował tańce kaszubskie,
a p. Jannina Kacąb zagrała kilka utworów Fryderyka Chopina. Ten nadzwyczajny
recital zakończył się pięknym śpiewem młodej Kasi Jankowskiej - b. członkini
Orląt.
Na
zakończenie głos zabrał naczelny komendant SWAP kol. W. Knapczyk - przewodniczący
Komitetu Balu, który podziękował wszystkich zebranym za przybycie na doroczną
weterańską uroczystość. Wyraził radość, że tak wiele koleżanek z KPP i
weteranów ze SWAP przyjechało z bardzo daleka: z Kanady, Illinois, Indiana,
Michigan, Massachusetts, Pennsylvanii, oraz z bliższych stanów: New Jersey,
New York i Connecticut. Naczelny komendant SWAP serdecznie podziękował
przedstawicielom władz polskich, Wojska Polskiego i US Army, polskim organizacjom
polonijnym i duchowieństwu.
Po
smacznym i obfitym obiedzie i przy lampce wina zrobiło się gwarno i wesoło.
Zespół Taneczny "Orlęta" w takt Poloneza zaprosił na parkiet do
wspólnego tańca wielu uczestników balu, co dało początek wyśmienitej zabawie
przy dźwiękach popularnej orkiestry "Rythm" z Hatford,CT. Bawiono się do
późnych godzin nocnych. My starzy złączeni w tańcu z młodymi staraliśmy
się im dorównać i przypomnieć sobie minione lata młodości.
Wincenty
Knapczyk
Powrót do archiwum
wydarzeń |