Pamięć o Sybirakach z Kresów Wschodnich (8 lutego 2015)

Wywózka Polaków z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej na Syberię przez NKWD 10 lutego 1940 r. zapoczątkowała metodycznie zaplanowany proces unicestwiania polskiego narodu przez ZSRR. W 75. rocznicę tragicznych wydarzeń, z inicjatywy SWAP, msza święta 8 lutego br. w kościele św. Antoniego w Jersey City odprawiona została w intencji Sybiraków.
 
W niedzielny poranek 8 lutego parafianie podążali do kościoła św. Antoniego z Padwy by uczestniczyć w mszy świętej i uhonorować utracone i ocalałe życia Sybiraków. Tu i ówdzie ulice Jersey City przykryte były śniegiem. Imponująca Gotykiem inspirowana budowla z czerwonej cegły zakończona strzelistą wieżą pokrytą zielonkawą patyną miedzi góruje nad mieszkalną dzielnicą w środku miasta. Kościół św. Antoniego Padewskiego jest pierwszym polskim rzymsko-katolickim kościołem w stanie New Jersey, wybudowanym w 1884 r. przez polskich imigrantów. Znajduje się na stanowym i narodowym rejestrze zabytków.
 
Nastrój historycznej powagi podczas rozpoczęcia koncelebrowanej mszy świętej nadali liczni przedstawiciele SWAP, którzy w żołnierskich mundurach wprowadzili sztandary przed ołtarz. Następujące placówki wzięły udział w ceremonii: Placówka 51 SWAP w Jersey City, NJ; Placówka 36 SWAP w Passaic, NJ; Placówka 99 SWAP w Harrison, NJ; Placówka 81 w Trenton, Placówka 21/201 SWAP i Placówka 123 SWAP w Nowym Jorku. 
 
Wspólnie zaśpiewana piesń "Panie, Ty leczysz złamanych na duchu" brzmiała kojąco, jednak głęboka refleksja nad sowieckim mordem 75 lat temu, zwłaszcza w obliczu dzisiejszej sytuacji, uświadamiała fakt, że tych "złamanych na duchu" mogą dziś najskuteczniej ukoić solidarne starania o ochronę Polski oraz dążenia do budowania mądrego i świadomego społeczeństwa.

W emocjonalnie zaangażowanym kazaniu ksiądz kanonik Rudolf Zubik mówił bezpośrednio do kilku Sybiraków z Kresów Wschodnich obecnych na mszy: "Zabrano was z ciepłego pokoju, z ukochanej ojczyzny. Polska ziemia stała się grabieżczą, by was zupełnie zniszczyć. Wagonami wywożono rodziny, oficerów, to wszystko, co było polskie i szlachetne". Masowe deportacje 300 000 Polaków i ich sąsiadów innego wyznania na bezkresne pola przez Stalina, podkreślał ks. Zubik, były przede wszystkim niepowetowaną utratą rzesz inteligencji polskiej, która albo już kształtowała lub miała kształtować Polskę.
 
"Śpieszmy się kochać ludzi" - ksiądz Zubik przywołał maksymę poety Jana Twardowskiego, by podkreślić pierwszą i najbardziej istotną ścieżkę postępowania w relacjach człowieka z innym człowiekiem. 

Pieśń "Ojczyzno ma! Tyle razy we krwi skąpana. Ach, jak wielka dziś twoja rana. Ach, jak długo cierpienie twe trwa" tego dnia trafnie opłakiwała los Sybiraków i rodzin, którzy stracili kogoś bliskiego na nieludzkiej ziemi.

Na zakończenie mszy proboszcz parafii Józef Urban wezwał do modlitwy w intencji obecnej Polski. Wyraził ubolewanie, iż teraz kraj sparaliżowany jest strajkami, a decydenci Polski nie potrafią zabiegać o ochronę narodowego dziedzictwa i największych dóbr naszego kraju, których fundamentem jest przede wszystkim polska ziemia. 

Apel poległych poprowadził ks. Rudolf Zubik. Razem z mundurowymi oddał "Cześć ich pamięci!" wszystkim tym, którzy 75 lat temu walczyli o polskie dziedzictwo, ziemię i niebo. Hymn narodowy uwieńczył uroczystą mszę. Jego słowa "Jeszcze Polska nie zginęła" pięknie rozbrzmiewały w wysokich nawach kościoła, do którego wnętrza światło przenikało przez ogromne witraże. 

Na poczęstunku w sali parafialnej pani Zofia Rutkowska, która przeżyła pierwszą wywózkę na Syberię nie potrafiła powstrzymać napływu uczuć, gdy mówiła o dniu 10 lutego 1940 r. "Życie niesie wszystko, ale nikt nie zrozumie takiego życia, jeśli go nie przeżył. Mego ojca, piłsudczyka, odznaczonego Virtuti Militari, który był gajowym w nadleśnictwie w Puszczy Białowieskiej i całą naszą rodzinę Sowieci zabrali rankiem. W ścisku w wagonach, dniami i nocami, staliśmy w polu, w głębi Rosji, bez wody i jedzenia" - mówiła. Podczas wywózki pani Rutkowska straciła ojca, matkę i dwóch braci. 

Treści wypowiedziane podczas mszy upamiętniającej ofiary Kresów Wschodnich naturalnie kierowały myśli parafian ku napiętej sytuacji na wschód od Polski. Zaiste najboleśniej musiały te treści odczuwać osoby dotknięte gehenną Sybiru.

Tekst: Katarzyna Buczkowska
Zdjęcia: Teofil Lachowicz
 

KLIKNIJ NA ZDJĘCIE, ABY UZYSKAĆ POWIĘKSZENIE


.

.

.

.

.

..

.

.
.
Powrót do archiwum wydarzeń

... email:
info@pava-swap.org
Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce
All Rights Reserved